Nasza parafianka potrzebuje pomocy.
Trochę o Sylwii:
” Moja córka to cicha, spokojna dusza – skromna, uśmiechnięta. Zawsze gotowa porozmawiać, pocieszyć, wysłuchać i nieść pomoc drugiemu człowiekowi. Niestety, wszystko to przerwał dramatyczny wypadek komunikacyjny. Sylwia przechodziła przez pasy – zaledwie kilka kroków od swojego domu. Przez lata była wrażliwa na cierpienie innych, lecz dziś sama potrzebuje naszej pomocy, by wrócić do życia. „
Tata Sylwii
Poniżej link strony wsparcia leczenia